Uwielbiam zimę - właśnie taką, jaką widać za oknami. Popadam w nostalgiczne nastroje i delektuję się romantyzmem. Choć do końca roku przemierzę jeszcze mnóstwo kilometrów i po raz kolejny zbratam się z siedzeniami TLK to resztę czasu zamierzam spędzić dogadzając swojemu organizmowi - wysypiam się, dbam o swoje dobre samopoczucie, czytam książki, uczę się, nie piję alkoholu i przede wszystkim - planuję i marzę. Wizualizuję. Tern rok dostarczył mi wielu trudów. Uważam jednak, że jest bardzo dobry. W sercu czuję spokój gdyż wiem, że następny będzie jeszcze lepszy :)
Wszystkiego muzycznego życzę!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz