sobota, 7 czerwca 2008

Jest już bardzo późno więc napiszę tylko kilka zdań... W zeszły weekend byliśmy w Rzeszowie i Krakowie, a od poniedziałku żyję Festiwalem Piosenki Rosyjskiej i właśnie dziś odbył się konkursowy koncert z udziałem Alex Maliszewski Band oraz Opole Gospel Choir. Jesteśmy bardzo zmęczeni, i fizycznie i wokalnie, ale naprawdę fajny koncert wyszedł. Jutro występujemy z lauratami konkursów, w sumie chyba 6 piosenek z 20 dziś przedstawionych więc nie jest źle. Śniadanie mamy o 9 rano więc znikam zaraz co by zebrać siły na pofestiwalowy bankiet ;)
Mieliśmy uczestniczyć za tydzień w Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu jednak wizja artystyczna się zmieniła i mam tydzień urlopu do zagospodarowania. Może macie jakiś pomysł gdzie mogłabym ten czas spędzić? Ja niestety nie mam czasu na planowanie. Wyjeżdżamy z Zielonej Góry w niedzielę, i pewnie wtedy na spokojnie dostarczę tu zdjęcia i szerzej opiszę wszystkie zdarzenia, jeśli starczy sił... Póki co Dobranoc!

p.s. - Szczepson, przeczytaliśmy Twoją mantrę już po koncercie, ale złociste monety i spadający kokos dodały nam sił przed recitlem Edyty Górniak ;) DZIĘKI ZA TO CZARODZIEJU Z ZAŚWIATÓW!

Brak komentarzy: