sobota, 9 października 2010

Ech

Życie nie zawsze jest usłane różami. Wiemy o tym wszyscy. Można jednak skutecznie bronić się przed rzeczywistością, cieszyć się z każdej najmniejszej chwili, bo przecież jutro może nas już nie być, albo bliskie nam osoby mogą nagle zniknąć, przeprowadzić, się, zapomnieć itp. Wszystko, co w życiu robimy rzutuje na przyszłe dni. I tak wydarzenia sprzed ponad roku sprawiły, że wczorajszego dnia emocje wymknęły mi się spod kontroli. Szczęśliwie otaczały mnie życzliwe osoby. Wystarczy jeden mały gest, jedno słowo - wiem już, że jakoś się wszystko ułoży. Mam twardą dupę, nie musicie się martwić, że mnie zranicie. Ja działam na bardzo prostych zasadach - jeśli upadnę to wstanę, otrzepię się z kurzu, no dobra, może chwilkę polamentuję, ale zawsze pójdę dalej :) Tak więc nie bójmy się zaryzykować - pójdźmy na żywioł :) Żyje się tylko raz a co ma być to i tak będzie!

Brak komentarzy: